Może i jesień czuć w powietrzu - szczególnie ranem i przy wieczorze, ale kto powiedział, że mam schować kolorowe paletki na dno szafeczki??
Nikt! I dlatego właśnie prezentuję Wam makijaż w odcieniach różu, złota i pomarańczu w towarzystwie niebieskiej kreski.
Nowo zakupiony cień w kremie - Color Tattoo by Maybelline w odcieniu Everlasting Navy 25, którym chciałam początkowo wykonać kreskę, niestety nie dał rady i musiałam nałożyć na niego cień z paletki Sleek Circus.
By odrobinę jeszcze urozmaicić makijaż zastosowałam kolorowy tusz do rzęs marki Essence w takim bordowo różowym kolorze - bardzo ładnie podbija niebieski kolor tęczówki.
Pozdrawiam i do następnego!
Ooo nie wiedziałam, że essence ma taki fajny kolorowy tusz :D Ja też nie chowam kolorów na dno szuflady, szaleć z barwami trzeba cały rok! A makijaż bardzo ładny :)
OdpowiedzUsuńJak żyć bez kolorów :D Ma i to całkiem dobry tusz - fajnie pogrubia i nie znika tak szybko z oczu jak Lovely :)
UsuńBardzo ładnie! :) Granatowa kreska robi szał! :)
OdpowiedzUsuńno właśnie kupiłam color tattoo z myślą o kreskach ale solo nie daje rady :/
Usuń