W grę weszły dzisiaj zapomniane paletki Sleek'a głównie Sparkle 2.
Granat, turkus i przepiękne złoto pochodzą z tej paletki, a w wewnętrznym kąciku dolnej powieki umieściłam pigment opalizujący z KOBO o nazwie Mint cream - jeżeli zaciekawił Was ten pigment to wraz z innymi odcieniami zobaczycie we wpisie http://byyellowbutterfly.blogspot.com/2014/06/cos-co-zachwyca-pigmenty-opalizujace-z.html
Doklejone sztuczne kępki Natural z Ardell, ze względu na to, że moje rzęsy przeżywają stan agonalny...
Na linii wodnej oka Avon Super Shock w turkusowym kolorze. Jej trwałość powala na kolana - warto wypróbować.
Na ustach mam nową pomadkę z Golden Rose Matt Velvet w odcieniu 07 oaz konturówkę Classic Waterproof Lipliner o numerze 324.
Bardzo dobre są te konturówki - są miękkie i trwałe - za cenę 4,99zł to spokojnie można brać całą paletę kolorów! Świetnie podbijają trwałość szminki i równie dobrze wyglądają same na ustach.
Mam nadzieję, że Wam się podoba taka propozycja - dla mnie to kolejny przykład, że niebieskie cienie nie muszą wyglądać na oku tandetnie jak wcześniej myślałam.
Pozdrawiam!
Śliczna kreska :) I dolna powieka bardzo "moja". Bardzo lubię taki akcent w makijażach :)
OdpowiedzUsuń