Makeup - Brąz i mięta - PasteLove!

Palety z wkładami Inglot zawsze mam pod ręką - leżą na wierzchu wszystkie piękne cienie wraz z moim ulubionym brązem(nr 457), który pięknie podkreśla niebieską tęczówkę oka. 

Uwielbiam wykonywać nim makijaż oka i nawet kiedy występuje bez żadnej asysty wygląda dobrze.

Cień posiada złote drobinki, ale nie nachalny brokat, przez co nie jest nudnym nudziakiem.

Dzisiaj - mimo tego, że solowa akcja nie przyćmi piękna tego cienia - postanowiłam urozmaicić akcję na oku o miętowy cień, który znajduje się w paletce Sleek Snapshot. 

Dzisiaj również był pierwszy raz kiedy kleiłam sztuczne rzęsy na pasku. Mam wrażenie, że są za długie - ale która kobieta nie chciałabym mieć rzęs do nieba? 

Na usta dzisiaj nałożylam jasno różową pomadkę matowa z Golden Rose w odcieniu 07 oraz konturówkę z tej samej firmy w zbliżonym kolorze. 

Jeden mały akcent w postaci koloru a z makijażu stricte dziennego zmienia się w kolorowy makijaż.

Podoba Wam się taka letnia pastelowa propozycja?