Ostatnio makijażem otworzyłam jesienny sezon, ale zapomniałam, że nie pożegnałam lata!
Piękne, nasycone kolory, które kojarzą mi się z zachodem słońca nad morzem ujęłam w dzisiejszej propozycji...
Takie moje makijażowe pożegnanie z ciepłymi i słonecznymi dniami przeszłych miesięcy,
zapraszam
Do makijażu użyłam paletki Sleek Circus i Snapshot oraz złotego pigmentu z KOBO.
Na ustach ponownie zapomniany ostatnio, a tak bardzo lubiany błyszczyk NYX Apple Strudel.
Lubicie takie kolorowe letnie makijaże?
Niesamowite kolory! ;)
OdpowiedzUsuńJa nie wiem jak Ty to robisz ... Wyglądasz w takim makijażu jakby był Twoją drugą skórą nie wyglądając przy tym jak wytapetowana, przemalowana lala.
OdpowiedzUsuńWiesz, że jesteś genialna ?? Wiesz ??
Oooo! o jak mi miło :) Dziękuję :) Nie wiedziałam :D
UsuńTo, że nie wyglądam jak wytapetowana lala wynika chyba z tego, że nie lubię takiego efektu. Maska na twarzy, czuję się źle... Jakbym niebyła sobą, jakby się na mnie wszyscy patrzyli i wyśmiewali bo wymalowana lala własnie... Dlatego we wszystkim jak i w makijażu, trzeba zachować rozwagę :)
Piękny! Aż się cieplej zrobiło :)
OdpowiedzUsuńO tak, zdecydowanie pachnie zachodem słońca:) Intensywny, cudowny!
OdpowiedzUsuń