środa, 12 sierpnia 2015

MakeUp - Winterveld



Ostatnio pogoda, że nic nam się nie chce, a już tym bardziej się malować. 
Ja w upały stronię od makijażu, raczej pielęgnuję - staram się nie męczyć nadmierną ilością kosmetyków i tylko na kremie się kończy. Już nawet z tuszu zrezygnowałam i chodzę cały czas saute.
Jednak trzeba przyznać, że kobieta czasem bardzo chce sobie poprawić samopoczucie i makijaż jest jednym z najlepszych do tego sposobów, więc wyczarowałam ot co, połyskujący makijaż w odcieniach brzoskwini, zieleni i błękitu.


zapraszam




Do tego makijażu użyłam standardowo paletki Zoeva Naturally Yours, pigmentu Coastal Scents Winterveld oraz Kobo Bleu Mist, a odcienie granatu i zieleni to paletka Bad Girl ze Sleek'a. Dzisiaj przykleiłam rzęsy Ardell Demi Whispies i mimo tego, że są ładne i leciutkie czułam się dość niekomfortowo - może z poczucia, że są za długie(?), nie wiem... Na pewno będę się próbowała do nich przekonać jeszcze nie raz.



Na ustach bezbarwny błyszczyk by tylko lekko je "orzeźwić".




Podoba Wam się takie połączenie kolorów? 



Do następnego!






1 komentarz:

  1. Też mam pigment Winterveld. Śliczny makijaż wyszedł.
    Rzęsy też mam ,ale ciężko się je przekleja. Wole połówki Ardell :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń