Ostatnio przez pogodę się bardzo rzadko maluję, ale jeśli już to mocno podkreślam oko - smoky to dla mnie jeden z najbardziej dodających urody makijaż.
Przyciąga uwagę na spojrzenie, które staje się bardziej hipnotyzujące a nawet intrygujące.
Tym razem padło na ulubione zaraz po brązach fioletowe tony.
zapraszam
Do makijażu wykorzystałam fiolet z Inglota, ciepły brązowy cień z paletki Naturally Yours oraz pigment KOBO Violet Blush czyli dość skromnie jeśli chodzi o cienie. Do tego eyeliner i tusz i gotowe!
Usta pozostawiam naturalne obmiecione delikatnie balsamem nawilżającym - pamiętajmy, że nasze usta nie tylko zimą narażone są na uszkodzenia i wysuszenie.
Mam nadzieję, że makijaż przypadnie do gustu - powinien pasować do wszystkich kolorów tęczówek, ale najbardziej podkreślałby zielone oczy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz