W dzisiejszym makijażu główną rolę odgrywają produkty KOBO - wszystkie cienie jak i pigment, ale nie będę przybliżać produktów na razie, bo w zamiarze mam zrobienie postu o wszystkich moich kosmetykach KOBO.
Nie lubię zbytnio takich kolorów na moich oczach, źle się w nich czuję, ale wiem że są osoby które uwielbiają niebieskości i zielenie na powiekach.
Z resztą ostatnie wydarzenia mojego życia pokazują, że nie ma się co uprzedzać do niczego i próbować wszystkiego.
Zapraszam!
Na usta nałożyłam zwykły bezbarwny błyszczyk z Astor - jest cudowny, długotrwały i nie klei się za co go uwielbiam.
Podoba Wam się taka odważna -jak dla mnie - propozycja?
bardzo ładny :) ja też się w tych kolorach nie czuję ale podziwiam i zachwycam u kogoś :D
OdpowiedzUsuńZdecydowanie moje kolorki :) Uwielbiam <3
OdpowiedzUsuńPiękny makijaż.
Bardzo ładny makijaż, a ten fiolet jest cudny :)
OdpowiedzUsuń