Ponad miesiąc temu zostałam szczęśliwą posiadaczką pędzli do makijażu firmy ZOEVA.
Wszyscy o nich tak trąbili i wychwalali, a w związku z tym, że jestem kobietą i kocham zakupy i pędzle i uważam, że nigdy ich dość zamówiłam zestaw pędzli ZOEVA Luxe Complete Set, czyli 15 pędzli do oczu i twarzy.
Zamówiłam jeszcze dodatkowo skunksa - nie spodziewałam się, że jest taki mały (wiem, że wymiary włosia są na stronie, ale z linijką jakoś nie robiłam zakupów :P ) i kiedyś kilka pędzli do oczu.
Do tej pory w mojej kolekcji były pędzle Hakuro(wpis o pędzlach), które uwielbiam, Real Techniques, które wywołują u mnie mieszane uczucia, Maestro, których żywo nienawidzę i najchętniej bym je wyrzuciła, Ecotools, które są świetne, Essence, tanie, dobre i poprawne i dołączyła do nich ZOEVA - którą kocham!
Chęć przetestowania nowych pędzli wzięła w łeb i przez miesiąc tylko używałam i prałam i brudziłam i prałam...
------------PĘDZLE DO TWARZY----------
Od lewej:
-142 - Concealer Buffer - pędzel trafnie przeznaczony do nanoszenia korektora. Bardo dobrze sprawdza się też w kwestii kremowych cieni do oczu czy do baz pod cienie. Według mnie jest lepszy niż pędzel z RT ze względu na gęstość włosia i podoba mi się to, że ma delikatny 'czubeczek' dzięki któremu kiedy nakładamy korektor po umalowaniu oka możemy spokojnie podjechać pod cień pędzlem z korektorem i nie zrobić sobie tym krzywdy bo mamy nad tym kontrolę.
-126 - Luxe Cheek Finish - bardzo uniwersalny pędzel do twarzy. Ze względu na kształt możemy nim przypudrować twarz i dotrzeć nawet w miejsca takie jak pod oczy czy wokół nosa. Żaden problem nałożyć tym pędzlem puder brązujący, a naniesienie różu czy rozświetlacza nim to pestka. Cały makijaż twarzy można nim stworzyć.
-122 - Petit Stippling - Skunks - mój pierwszy i jeden z ulubionych pędzli do podkładu. Nakłada podkład cieńszą warstwa niż tradycyjny pędzel, nie tracąc jego właściwości. Dzięki pędzlom tego typu można dać podkładowi drugie życie. Świetnie się nim też nałoży mgiełkę rozświetlacza.
- 102 - Silk Finish - i to mój faworyt jeśli chodzi o podkład. Stawiam go na równi z pędzlem Expert Face Brush z RT. Jest to okrągły pędzel o idealnie zbitym włosiu - nie zostawia smug i nie ważne jakiej konsystencji produkt nakładam wygląda na twarzy świetnie! Bardzo często nakładam nim również kremowy bronzer.
- 106 - Luxe Highlight - pędzel teoretycznie do rozświetlacza i faktycznie w tej kwestii sprawdza się cudownie, ale w moim użyciu jest cały czas brudny pudrem lub bronzerem. Dzięki swojemu kształtowi świetnie dociera pod oczy lub wpasowuje się pod kość policzkową gdzie ląduje ciemny puder.
- 101 - Luxe Face Definer - pędzel do pudru, którym można równie dobrze wykonturować twarz - dzięki spiczastemu zakończeniu i ułożeniu włosia bronzer skupia na czubku a włosie dookoła idealnie mgli produkt.
------------PĘDZLE DO OCZU---------
- 315 - Fine Liner - pędzel do eyelinera - szczerze nie lubię pędzli tego typu, ale spokojnie można nim narysować kreskę nawet bardzo cienką a jego wygięty kształt sprawia, że możemy łatwo dojść do wewnętrznego kącika.
- 317 - Wing Liner - kolejny pędzelek do eyelinera z syntetycznego włosia, który jest bardziej ścięty niż wszelakie inne pędzelki tego typu. Cieniutka kreska tym pędzelkiem robi się praktycznie sama.
- 322 - Brow Line - oj, to pędzel który mnie zachwyca - nie wyobrażam sobie już go nie mieć - moje brwi zyskały nowy kształt i dzięki łatwości ich podkreślania zawsze są wyraźne.
- 226 - Smuger - pędzelek syntetyczny bardzo sztywny do smużenia i rozcierania linii i faktycznie do tego poprzez swoją sztywność sprawdza się idealnie. Ja używam go jeszcze do nakladania kremowych produktów na powieki tj, kremowe cienie, eyelinery(jako bazy np.czarny) czy bazy pod cienie.
- 234 - Luxe Smoky Shader - według producenta jest to pędzel do smokey eyes - jak dla mie to pędzel do nakładania cieni - zwykły, płaski idealnie skrojony i chyba większej filozofii nie trzeba tu dorabiać.
- 231 - Luxe Petit Crease - To jest mój ulubiony pędzel do zaznaczania zawnętrznego V. W ogóle chyba mój ulubiony pędzel - poza tym do brwi - z całego zestawu do oczu.
- 230 - Luxe Pencil - pedzelek ołówkowy tzw Pencil. Używam go do zaznaczania wewnętrznego kącika, do zaznaczania dolnej powieki czy pogłębiania zewnętrznego kącika jak i nawet rozcierania kreski. Uwielbiam takie pędzle - podobny możecie spotkać w serii Hakuro H76 ale jest troszeczkę większy i sztywniejszy, ale włosie niezwykle miękkie.
- 227 - Luxe Soft Definer - pędzel do rozcierania o wachlarzykowatym kształcie. Włosie kozy - miękkie, ale niestety z każdym praniem nieznacznie zmienia swój kształt. Lubięgo uzywać do wykańczania makijażu oka - takie ostateczne totalne roztarcie.
- 224 - Luxe Defined Crease - mięciutka miotełka do rozcierania - fajnie się sprawdza jeśli chodzi o dodanie koloru na linię rozcierania cieni.
- 228 - Crease - jesli chodzi o kształt to mogę go porównać do Hakuro H77, lecz jest większy, pędzel idealnie łączy kolory między ruchomą powieką a załamaniem. Świetnie pogłębia załamanie poweiki poprzez swój "czubeczek". Jest niezwykle miękki wykonany z naturalnego włosia kozy.
- 221 - Luxe Soft Crease - pędzel identyczny jak Hakuro H74 jeśli chodzi o zastosowanie i o miękkość i wielkość włosia.
(Nie wiem jakim cudem znalazł się na zdjęciu pędzel do korektora)
---------------------
W tej firmie bardzo podoba mi się nie tylko wykonanie pędzli - solidne i mięciutkie, ale też podejściem do klienta mnie uwiedli. Do zestawów o wyższej wartości dołączona jest kosmetyczka, która jest z eko skóry z pięknym różowym materiałem w środku. Do mniejszych zestawów - mniejsze kosmetyczki, a do pojedynczych pędzli nie dość że pędzel jest opakowany w etui które ma trzymać sztywno włosie to jeszcze w taką sylikonową kosmetyczkę.
Niby nic, ale przydaje się do trzymania drobnych rzeczy na przykład jak mi - wsuwek czy igieł aptecznych.
Pędzle kupiłam TUTAJ.
Nie były tanie, ale możecie mi wierzyć, że żadna posiadaczka tych cudaków nie powie, że niepotrzebnie je kupiła.
Widzę na przykład na zdjęciach jaki efekt dają dobre pędzle. Szybko robię nimi makijaż, jakby one odwalały całą brudną robotę.
Oczywiście już marzę o kolejnych sztukach pędzli ale i o innych produktach tym bardziej, że wszyscy kuszą i z prawej i z lewej...
Na prawdę polecam zestaw pędzli i każdą sztukę z osobna.
Pozdrawiam!
o kurde, kurde! nie znooszę Cię za tego posta!
OdpowiedzUsuńostatnio wpadłam w jakaś obsesję! oglądam te pędzle wszedzie! na blogach, vlogach i w sklepach internetowych! Tak bardzo chce je już mieć :D ah <3 zazdrość max moja droga!
O kurde! piękne są te pędzle i na pewno świetnie się nimi śmiga ale ta cena jak dla mnie zabójczo zabójcza... mogę sobie tylko pomarzyć :D
OdpowiedzUsuńja sobie mogę pomarzyć o takich pędzlach:P faktycznie wszyscy się nimi zachwycali, na jutubie, na blogach, i teraz Ty :)
OdpowiedzUsuń