W swojej kolekcji kosmetyków posiadam 5 podkładów.
Trzy z nich kupiłam na promocji w Rossmannie -40%, bo nadal szukam idealnego podkładu dla siebie. Niestety chyba mam problem z doborem odpowiedniego odcienia lub po prostu produkt mi nie odpowiada. Dotychczas nie stosowałam na swoją buzię podkładów ani innych koloryzujących skórę produktów.
Kiedy na jakimś blogu natrafiłam na Eveline 8w1 BB Cream (ten turkusowy) postanowiłam go kupić i stał się moim ulubieńcem.
Opis i recenzja tutaj : http://yellowbutterfly.pinger.pl/m/19768994/recenzja-eveline-bb-cream-8w1 .
Od tamtej pory szukam idealnego podkładu, lecz przez pół roku nie znalazłam chyba nic dla siebie i swojej cery.
1.Na promocji w Rossmannie kupiłam, dosłownie za grosze(bo chyba za jakieś 10zł), podkład Rimmel Stay Matte w odcieniu LIGHT IVORY 091. Niestety, nie wiem czy przez światło w drogerii czy może to przeoczyłam z pośpiechu lub po prostu nie zwróciłam uwagi na to, że ten podkład ma różowe odcienie(mój odcień). Niestety po nałożeniu go na twarz wyglądam jak świnka Peppa co niezbyt mi się podoba. Odłożyłam go na dno kosmetyczki i zastanawiam się komu go oddać...
Jeśli chodzi o zalety można do nich zaliczyć:
- estetyczne opakowanie
- konsystencja - i tu mam problem z jej oceną czy to wada czy zaleta(?) - na pewno zależy od tego czym produkt jest nakładany. Zbita konsystencja sprawiająca wrażenie nabitej powietrzem gęstej masy. Dla mnie produkt nakłada się dobrze zarówno Beauty Blenderem jak i palcami - w przypadku pędzla widoczne były małe smugi, ale myślę, że gdyby go wklepać jeszcze dłońmi nie byłoby problemu. Dla jednym może to być wada i konstencja może wydawać się zbyt tępa.
- krycie - jak dla mnie wystarczające
- efekt matu jest dość trwały
- nie ciemnieje na twarzy
- delikatny zapach
- nie wysusza i nie podkreśla suchych skórek
a do wad?
- myślę, że nieumiejętnie nałożony może stworzyć "maskę"
- zauważyłam, że bardzo brzydko się ściera z buzi (kiedy smarkałam wytarłam delikatnie chusteczką po policzku i wyglądało to koszmarnie, mimo, że nie miałam nałożonej wielkiej ilości )
Cena regularna to około 17-21 zł.
jak dla mnie 3/5
2. Pierwszy, na który się skusiłam po wykończeniu owego BB Creamu był chwalony przez wiele pingerek Rimmel Match Perfection mój odcień to Light Porcelain 010.
Jednak na mnie nie zrobił pozytywnego wrażenia, powiedziałabym, że nie zaskoczył pozytywnie, ani też nie rozczarował.
Chyba najbardziej nie odpowiadała mi konsystencja. Jest bardzo rzadki, choć dzięki temu jest wydajny.
Nałożony na twarz dawał efekt zdrowej świetlistej skóry delikatnie wyrównując jej koloryt.
Cechy podkładu:
- opakowanie - szklane z pompką, bardzo higieniczne
- konsystencja (- jak dla mnie bardziej wada)
- wydajny
- szeroki wybór odcieni
- delikatnie wyrównuje koloryt skóry
- krycie raczej słabe (dla niektórych wada dla innych zaleta)
- skóra wygląda na zdrową i wypoczętą
Cena regularna to ok. 40zł.
jak dla mnie 3/5
Kolejnym moim podkładem jest Max Factor, Facefinity All Day Flawless 3 -in - 1 Foundation mój odcień to Beige 55. Tym razem odcień podkładu wybierałam dokładnie bo nie chciałam stracić 50 zł i później szukać osoby, która zostanie szczęśliwym posiadaczem tego podkładu.
Producent obiecuje, że produkt bedzie bazą, korektorem i podkładem w jednym. I tu się zgodzę, ale nie zupełnie. Korektor - kryje dobrze problemy skórne i naczynka. Podkład, który ma matować - zgadzam się, skóra jest zmatowiona i jak dla mnie na długo - moja cera jest tłusta ze skłonnością do przesuszania. Ale czy posiada bazę która przedłuża jego trwałość?? Ciężko mi ocenić... Ale podkład jest dość trwały. Przyznaję się szczerze, że ja nie powinnam oceniać trwałości produktu ze względu na to, że często w ciągu dnia dotykam twarzy lub wycieram się chusteczką, bo non stop kicham, ale po 5 godzinach jeszcze go widzę na twarzy.
Zalety podkładu:
- Konsystencja - idealna jak dla mnie - nie za rzadki i nie zbyt gęsty.
- Opakowanie - szklane z pompką - bardzo higieniczne i eleganckie
- Krycie - jak dla mnie świetne - kryje moje naczynka a z problemami skórnymi myślę, że również by sobie poradził
- Wydajny - używam od ponad miesiąca i zużyłam może 1/5.
- Nie tworzy efektu maski i można naturalnie budować jego koloryt i krycie przez dokładanie
- długotrwały mat
- trwałość podkładu - ?? Na mojej wycieranej twarzy 5 godzin wytrzymuje z pewnością.
- lekki na twarzy
- nie zapycha
Wady:
- Mały wybór odcieni - brak mi jasnych kolorów
- Cena
- minimalnie ciemnieje na twarzy
Cena regularna około 65zł
jak dla mnie 4/5
Maybelline Affinimatt mój odcień to 03 Light Sand Beige.
Taaaaaak... Nad tym produktem wzdycham, niestety nie z zachwytu. Na początku użytkowania byłam może nie zachwycona, ale stwierdziłam "spoko" - lekki, fajne krycie, matuje, ale czułam jakbym smarowała się wódką po twarzy. Uwierzcie mi, że nie jest to zbyt przyjemne uczucie.
Czytałam na jakimś blogu tak pochlebną opinię, że zaczęłam się zastanawiać czy coś ze mną jest nie tak??
Jak dla mnie podkład ten kryje średnio, można nim budować krycie, ale co za tym idzie będzie wyglądał dość sztucznie. Jest za to matowy, ale przez krótki czas(około 2-3h).
Wybór kolorów jest chyba jednym z niewielu plusów.
Podkreśla suche skórki, które sam stwarza! Tak mi wysuszył skórę na policzkach, że trzy dni się nieźle męczyłam. Leje się z opakowania - jest bardzo rzadki. Ciężko nałożyć pędzlem bez powstawania smug, bo produkt najpierw skleja wilgocią włosie pędzla, a dopiero później przyczepia się do twarzy.
Z pudrem z Catrice zważył mi się w strefie T, w ogóle taki cud widziałam pierwszy raz, z jakimkolwiek podkładem, jakimkolwiek kremem, bazą i pudrem. A jednak potrafi zaskoczyć! ;)
Myślałam, że się polubimy, ale niestety nie było to nam dane.
jak dla mnie 1,5/5
5. Kiedyś będąc w aptece i patrząc na witrynkę z podkładami Vichy poprosiłam panią by pokazała mi próbki, powiedziała, że absolutnie mi ich nie pokaże bo mam zbyt młodą i piękną cerę i poleciła mi podkład z Pharmaceris - Delikatny podkład intensywnie kryjący.
Kupiłam i nie żałuję choć nie jest to "ten jeden jedyny", ale ciekawy podkład na mojej drodze poszukiwań.
Konsystencja jest gęściejsza niż w przypadku podkładu z MaxFactora za czym idzie większe krycie.
Produkt mam od połowy października, a opakowanie nie chce zrobić się lżejsze - do pokrycia całej twarzy potrzeba niecałej pompki.
Cechy podkładu:
- opakowanie - plastikowe z pompką
- wydajność
- konsystencja - jak dla mnie plus
- nie zapycha
- nie podkreśla suchych skórek i nie wysusza skóry
- cena ok.40zł
- nie ciemnieje
- dla niektórych może być za ciężki
- nie matuje, nie rozświetla - efekt zdrowej skóry
- muszę przyznać, że można sobie zrobić nim plamy i maskę
- mało odcieni do wyboru - tylko 3
-dostępny tylko w Aptekach
Cena regularna to ok. 38 zł.
jak dla mnie - (mieszane uczucia) 3,5/5
Podkłady nakładam wilgotnym Beauty Blenderem lub pędzlem HAKURO H50S w zależności od konsystencji podkładu. Najczęściej na krem BARWA siarkowa moc - świetny krem jako baza pod podkład.
Dziewczyny, bardzo długo się do takiej zbiorczej recenzji - powiedziałabym wypowiedzi, bo nie lubię słowa recenzja.
Cały dzień się zbierałam do tego, bo ja sama mam dość mieszane uczucia co to kilku z powyższych produktów.
Weźcie pod uwagę to, że każda z nas czego innego oczekuje od produktu, w dodatku ma inną cerę, odcień skóry, fakturę, problemy skórne, inne wymagania...
Jednemu może nie przeszkadzać alkoholowy zapach lub rzadka konsystencja, jedni oczekują super krycia inni tylko wyrównania kolorytu...
Mam nadzieję, że przedstawiłam odrobinę Wam podkłady i nikt mi nie będzie niczego zarzucał - to jest subiektywna opinia. Ja dalej będę poszukiwać, na razie zostanę i wykończę podkład z Max Factora, który z czystym sercem mogę polecić.
Czego Wy oczekujecie od podkładu?
posiadam pierwsze trzy które wymieniłaś . Ten matujący z Rimmela sprawdza się u mnie bardzo dobrze. ten drugi rimmel okaza,ł się ciut za jasny a Max Factor ciut za ciemny- mieszam je ze sobą i otrzymuję rewelacyjne podkład, prawie bliski ideału. A oprócz tych trzech mam jeszcze trzy inne :)
OdpowiedzUsuńChętnie poznam jakie by mieć kolejne pozycje do testów :)
UsuńRimmel Wake me up - mój ulubieniec, Rimmel BB- u mnie się swietnie sprawdza na co dzień choć wiele dziewczyn na niego narzeka oraz Max Factor Pan Stick taki w sztyfcie, bardzo ciężki ale mega kryjący- ja używam go tylko na większe wyjścia :)
UsuńSpróbuj też połączyć tego Rimmela z niebieską z Max Factorem tak jak ja to robię- może takie połączenie i Tobie podpasuje :)
no właśnie spróbuję :) Dziękuję za podpowiedź :)
Usuń